Scenariusz sytuacji edukacyjnych na poniedziałek 15.11.21

Temat dnia: Mam prawa i obowiązki

Grupa: Duszki leśne

Witajcie drogie dzieci. Dzisiaj mam dla Was takie propozycje:

1.Spróbujcie pobawić się w szukanie rymów do słów: kotek, kura, Tomek, tablica

   ( pomocne słowa: płotek, chmura, domek, ulica)

2.Słuchanie opowiadania M. Strękowskiej-Zaremby „ Kluskowanie i odkluskowanie”

Książka (s. 24–25) dla każdego dziecka, opowiadanie M. Strękowskiej – Zaremby

„Kluskowanie i odkluskowanie”
Najpierw Ada dowiedziała się, że dzieci są tak samo ważne jak dorośli, dlatego mają swoje
własne prawa spisane w specjalnym dokumencie. Potem dowiedziała się, że te prawa są bar-
dzo ważne, dlatego poświęcony jest im osobny dzień.
– 20 listopada jest Ogólnopolskim Dniem Praw Dziecka – powiedziała pani w przedszkolu.
– Super! – wykrzyknęli Ada i Tymon. Inni też się cieszyli, bo przecież lepiej mieć jakieś prawa,
niż nie mieć żadnych. Każdy to wie.
Tylko Sonia nie dowierzała słowom pani. – Dorośli mają swoje prawa, a my swoje? – pytała
kilkakrotnie.
– Tak właśnie – przyznała pani.
Sonia wreszcie uwierzyła i, podobnie jak Ada, Tymon i pozostałe dzieciaki z ich grupy, po-
czuła się starsza i bardzo ważna. Potem pani tłumaczyła, do czego dzieci mają prawo. Niektó-
rzy słuchali jej uważnie, a niektórzy mniej uważnie. W przedszkolu tyle się dzieje. Ada nasłuchi-
wała jednym uchem, ponieważ drugie ucho miała zajęte. Staś opowiadał jej o piesku, którego
przygarnął ze schroniska. Ada nie będzie miała psa, bo ma uczulenie na sierść – słuchała więc
Stasia z zazdrością. Do drugiego ucha wpadały jej pojedyncze słowa. Dopiero kiedy pani wspo-
mniała o prawie do rozrywki i odpoczynku, nadstawiła dwoje uszu.
Dla Ady rozrywka i odpoczynek oznaczały jedno: wspaniałą zabawę, więc to prawo najbar-
dziej utkwiło jej w pamięci.
– Jak ci minął dzień? – spytała mama, kiedy w trójkę byli już w domu.
– Wiesz, dzieci mają swoje prawa – przypomniała sobie Ada – do rozrywki, do wypoczynku
i dooo... – szukała w dziurawej pamięci – do obywatelstwa! Mam jakieś obywatelstwo? – spy-
tała, ponieważ wcześniej nie zastanawiała się nad takimi sprawami.
– Oczywiście. Masz obywatelstwo polskie.
– Jej, super – zawołała rozpromieniona Ada i zwróciła się do Olka. – Które prawo podoba ci
się najbardziej?
– Prawo do mycia zębów palcem – odpowiedział bez namysłu.
Ada przerwała robienie klusek z modeliny dla pluszaków. Czy pani mówiła o prawie do my-
cia zębów palcem? Chyba nie...
– Nabierasz mnie – bąknęła niepewnie.
– I prawo do jedzenia koperkowców – ciągnął rozbawiony Olek.
Ada usłyszała śmiech mamy, więc była już pewna, że to żart. Szast-prast i wymyśliła własny:
– Prawo do chodzenia na głowie, wachlowania uszami i hodowania bulwogęsi!
– Dobre. I prawo do zgrzytania zębami w ciemności! – Olek zazgrzytał, chociaż w pokoju
świeciły się wszystkie lampy.
– I prawo do kluskowania! – chichotała Ada.
Na dowód, że „kluskowanie” nie jest wymysłem, rozmazała modelinę po biurku.
– Ada, co robisz! – jęknęła mama.
– Kluskuję – odpowiedziała Ada. – Wymyśliłam prawo do kluskowania. Może być?
Mama udała, że się zastanawia. – Może być, chociaż wolałabym, żebyś oszczędziła własne
biurko. Lepi się całe od modeliny – powiedziała po namyśle. – Zanim zakluskujesz cały blat,
przypomnij, co wasza pani mówiła o obowiązkach dziecka.
– Obowiązkach? – Ada nie zapamiętała niczego na ten temat. Prawdopodobnie informacje o obo-
wiązkach nie wpadły jej ani do jednego, ani do drugiego ucha. Gdyby miała trzecie ucho, to może, może...
– Są i obowiązki? – spytała rozczarowana.
– Dzieci, podobnie jak dorośli, mają prawa i mają obowiązki. Twoim obowiązkiem na dziś
będzie odkluskowanie biurka. Na podłodze też leżą „kluski”. Musisz je uprzątnąć, zanim przyle-
pią ci się do kapci.
– Ojej – jęknęła Ada. Miała inne plany na popołudnie. – Olek też ma obowiązki? – spytała
nachmurzona.
– Pewnie. Tylko że moje obowiązki są bardzo niebezpieczne – pochwalił się Olek.
Ada spojrzała na brata z niedowierzaniem. – Co musisz robić? – spytała.
– Och, niby nic wielkiego: czeszę grzywy krwiożerczym lwom i wyprowadzam jadowite
węże na spacer. Pora, żebym się tym zajął – zerwał się z fotela i poszedł podlać kwiatki, bo
przypomniał sobie, że i ten „niebezpieczny” obowiązek należy do niego.

3.Rozmowa na temat treści opowiadania.

  1. Odkrywanie literki d,D – zabawy z literką.

 

https://www.youtube.com/watch?v=-yRthBdBJo8

https://www.youtube.com/watch?v=74kTUcHqxZA

https://www.youtube.com/watch?v=IIx0NXQdHTQ

https://www.youtube.com/watch?v=m4fs05_jNr0

 

 

nauka literek dla dzieci | litera D | Bajki edukacyjne Smoka Edzia

 

 

Brak załączników.

Opis zmian Data Osoba Porównaj
Artykuł został utworzony. poniedziałek, 15 listopad 2021 10:06 Justyna Krzyżanowska
Artykuł został zmieniony. poniedziałek, 15 listopad 2021 20:09 Justyna Krzyżanowska
Artykuł został zmieniony. poniedziałek, 15 listopad 2021 20:11 Justyna Krzyżanowska